Historia Lublina
23:18, 21 grudnia 2023

"Majdanek" - pamięć dla przyszłych pokoleń

Historia Lublina
Majdanek

Majdanek

Historia drugiej wojny światowej to największe bitwy, liczne przełamania, szturmy i ofensywy, egzekucje i okupacje, ale szczególnej pamięci zasługują obozy koncentracyjne. Gdy mówi się o nazistowskim obozie koncentracyjnym na terytorium Polski, wszyscy od razu wspominają „Auschwitz”, a tylko nieliczni pamiętają o przerażającym lubelskim „Majdanku”.

Budowa

Jesienią 1941 roku, dwa lata po tym, jak nazistowskie i sowieckie wojska okupowały Polskę, władze okupacyjne postanowiły zbudować obóz koncentracyjny. Budowali go jego przyszli więźniowie. Zgodnie z planami kierownictwa, do marca 1942 roku „Majdanek” miał stać się więzieniem dla 250 tysięcy ludzi i zajmować powierzchnię 516 hektarów. Obóz miał być podzielony na część dla jeńców wojennych, budynki administracyjne, teren pod rozbudowę i fabryki do szycia mundurów dla SS. Jednak nawet połowa tych planów nie została zrealizowana.

Z powodu braku materiałów w 1942 roku przestrzeń obozowa została podzielona na trzy części: administracyjną, gospodarczą i strefę więźniów, która miała być największa. Część więzienna miała składać się z ośmiu sektorów i pomieścić 50 tysięcy ludzi, jednak w momencie wkroczenia Armii Czerwonej Niemcy zdążyli wybudować tylko sześć.

Życie w obozie

Do „Majdanka” mógł trafić każdy, kto był niewygodny dla władzy. Do obozu nie prowadziła linia kolejowa, dlatego na początku więźniów przywożono do obozu Flugplatz. Tam często sortowano Żydów – jedni trafiali do pracy w „Majdanku”, inni do obozów w Sobiborze lub Bełżcu.

Po przybyciu do obozu więźniowie byli rejestrowani, myci, dezynfekowani i otrzymywali numery oraz kategorie więźniów, po czym przydzielano ich do baraków. Ze szczególnym okrucieństwem traktowano Żydów. Wyprowadzano ich na tzw. „Pole Róż”, gdzie dzielono na tych, którzy nadawali się do pracy i tych, których czekała natychmiastowa egzekucja. Często nie było wiadomo, która z tych dwóch kategorii miała gorszy los.

System identyfikacji więźniów opierał się na unikalnych numerach, które miały zastąpić imiona i nazwiska. Każdy więzień musiał nauczyć się swojego numeru po niemiecku i przyszyć go na lewej stronie klatki piersiowej oraz na wysokości uda prawej nogi. Poniżej numeru przyszywano oznaczenie kategorii więźnia:

  • Żydzi (Gwiazda Dawida, składająca się z dwóch trójkątów: żółtego i czerwonego)
  • Więźniowie polityczni (czerwony trójkąt)
  • Świadkowie Jehowy (fioletowy trójkąt)
  • Asocjalni – Romowie, sutenerzy, prostytutki, bezdomni, bezrobotni, narkomani, alkoholicy (czarny trójkąt)
  • Homoseksualiści (różowy trójkąt)
  • Przestępcy (zielony trójkąt)
  • Zakładnicy – chłopi z wsi „spacyfikowanych” za pomoc partyzantom; chłopi, którzy nie oddali kontyngentów (czerwony prostokąt z numerem obozu w środku)
  • Jeńcy Armii Czerwonej (na plecach mieli litery SU czerwonego koloru, skrót od niemieckiego – Sowjet Union)

Po rejestracji więźniowie byli zmuszani do pracy przez 10–12 godzin dziennie. Praca dzieliła się na wewnętrzną (w obozie) i zewnętrzną. Więźniowie wykonujący prace wewnętrzne zajmowali się budową i obsługą obozu. Trochę lepiej mieli ci, którzy pracowali na polach – tam mogli w ukryciu coś zjeść. Najgorsze warunki panowały wśród tych, którzy budowali nowe baraki – wypadki były na porządku dziennym i prowadziły do śmierci wielu więźniów.

Więźniowie nie mieli odpoczynku. Nawet gdy brakowało pracy, zmuszano ich do syzyfowej pracy: kopania rowów lub przenoszenia kamieni przez cały dzień. Mieszkali w ciemnych, śmierdzących barakach przypominających stajnie, w których panowała skrajna nędza i epidemie. Jeden z więźniów wspominał:

„Wszy roiły się na nas i powodowały nie tylko swędzenie, ale i rany, które prowadziły do infekcji.”

Jedzenie było skąpe – trzy posiłki dziennie o łącznej wartości kalorycznej około 1000 kcal. To wystarczało tylko na podtrzymanie wegetacji. Brud i głód prowadziły do epidemii tyfusu, który zabijał setki ludzi.

Ruch oporu i pomoc więźniom

Już od początku istnienia obozu wśród więźniów zaczęły się rozmowy o ruchu oporu. W 1943 roku działania te przybrały realne formy, szczególnie po deportacji do „Majdanka” wielu przedstawicieli partii politycznych. Więźniowie współpracowali ponad podziałami, czego przykładem była grupa „Orzeł” założona przez Polską Partię Robotniczą i Stronnictwo Ludowe.

Celem ruchu oporu było szpiegowanie, przekazywanie informacji Armii Krajowej, wsparcie moralne i materialne więźniów oraz organizacja ucieczek. Pomagały również organizacje charytatywne, jak Polski Czerwony Krzyż i Rada Główna Opiekuńcza, które dostarczały leki i żywność.

Ofiary i wyzwolenie obozu

Więźniowie ginęli albo z wycieńczenia, albo byli mordowani. Największą masową egzekucją była operacja „Erntefest” („Dożynki”) przeprowadzona w 1943 roku, podczas której zamordowano 18 tysięcy osób. W 1944 roku, gdy klęska III Rzeszy była nieunikniona, więźniów rozstrzeliwano, niektórych grzebano i palono żywcem.

W nocy z 22 na 23 lipca 1944 roku wojska radzieckie wkroczyły do obozu. Tego samego dnia pojawiła się tam ekipa filmowa, która zarejestrowała obrazy Majdanka. Operator Stanisław Wohl wspominał później:

„Piece krematoryjne cuchnęły niezapalonymi ciałami, wycieńczeni więźniowie próbowali nas powitać, ale nie mieli siły podnieść rąk.”

Po wyzwoleniu obozu przez kilka miesięcy stacjonował tam sztab NKWD, a więźniami stali się członkowie Armii Krajowej.

Przez cały czas istnienia „Majdanek” pochłonął 80 tysięcy ofiar, w tym 60 tysięcy Żydów. Obecnie to miejsce stanowi przestrogę przed okrucieństwem i ludzką nienawiścią.

Zdjęcie: fotopolska.eu
Artykuł przygotowany na podstawie materiałów Ośrodka „Brama Grodzka - Teatr NN”

Jeśli zauważysz błąd, zaznacz odpowiedni tekst i naciśnij Ctrl + Enter, aby zgłosić to redaktorowi
#Historia Lublina
Temat specjalny
Zanurz się w bogatą historię Lublina - jednego z najstarszych miast Polski, które od wieków służyło jako punkt pogranicza kulturowego i miejsce spotkań różnych cywilizacji. W tym dziale znajdziesz artykuły opisujące ważne momenty i wydarzenia, które ukształtowały to unikalne miejsce na mapie Polski.

Komentarz

Ostatnie wiadomości
Ogłoszenia
live comments feed...