• Strona domowa
  • Wałerij Załużny: Wojna rosyjsko-ukraińska jako wojna okresu przejściowego
Streszczenia przemówienia W. Załużnego w The Royal United Services Institute (RUSI)
07:05, 23 lipca
Wiarygodne źródło

Wałerij Załużny: Wojna rosyjsko-ukraińska jako wojna okresu przejściowego

Streszczenia przemówienia W. Załużnego w The Royal United Services Institute (RUSI)
Wałerij Załużny: Wojna rosyjsko-ukraińska jako wojna okresu przejściowego

Doświadczenie naszej walki przyda się każdemu, kto szuka drogi do pokoju. A drogę do pokoju może prowadzić i przez wojnę.

„Si vis pacem, para bellum” - słowa przypisywane starożytnemu rzymskiemu historykowi Korneliuszowi Nepotusowi, niestety doskonale pasują do demokratycznego społeczeństwa dziś, w XXI wieku. Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się na wojnę.

Tak, to absolutnie słuszne stwierdzenie. Potwierdzam to ja, któremu zdarzyło się być naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy, a także cały naród ukraiński, który tego doświadczył na prawdę dobrze i boleśnie.

Kiedy się urodziłem, minęło dwadzieścia osiem lat od zakończenia jednej z najbardziej brutalnych i krwawych wojen w historii ludzkości. Kiedy się urodziłem, bomby nie spadały już na miasta i wsie, czołgi nie miażdżyły ziemi i wszystkiego, co się na niej znajdowało. Nie było już słychać przeszywających dźwięków syren alarmowych, ani wybuchów karabinów maszynowych.

Ale dzisiaj modlę się i proszę was wszystkich, abyście się modlili i prosili Boga, aby nasze wnuki nigdy nie widziały tego, co widzieli nasi dziadkowie, co widzieliśmy my i, niestety, co widziały nasze dzieci.

Z tego powodu nie możemy przestać walczyć o prawo do życia. Zło jest blisko i ono przyszło zabijać.

Pomimo faktu, że najcenniejszym dobrem ludzkości na planecie Ziemia jest możliwość życia, prawie cała jej historia związana jest z wojnami. A raczej z zabijaniem ludzi. Wojny te, a raczej morderstwa, stały się z czasem bezprecedensowe pod względem skali i liczby ofiar i zyskały status wojen światowych.

Tylko w ubiegłym stuleciu miały miejsce dwa takie konflikty - pierwsza i druga wojna światowa, które oddzielone były o nieco ponad dwadzieścia lat i pochłonęły życie około 60 milionów ludzi.

Czy ludzkość jest gotowa spokojnie przyjąć kolejną wojnę, trzecią wojnę światową, która będzie jeszcze bardziej niszczycielska?

W pewnym stopniu zależy to od nas, zawodowych wojskowych, którzy o wojnie wiedzą niemal wszystko. W końcu to zawodowi wojskowi prowadzą wojny i znają ich prawdziwy koszt. Cenę porażek i zwycięstw.

Odnosząc się do wydarzeń z lat 2022-2024 w trwającej od dekady wojnie Ukrainy z Rosją, musimy uczciwie powiedzieć ludzkości, co się dzieje i na co ludzkość musi być przygotowana.

Wolne i demokratyczne narody i ich rządy muszą się obudzić i pomyśleć o tym, jak chronić swoich obywateli i swoje kraje.

Jesteśmy gotowi podzielić się całą naszą wiedzą, doświadczeniem i przemyśleniami z tymi, którzy nie opuścili Ukrainy w trudnych czasach i którzy szukają pokoju i spokoju dla swoich narodów.

Czego więc my, Ukraińcy, nauczyliśmy się z tej wojny, a zwłaszcza z jej pełnowymiarowego komponentu, który wkroczył w nasze życie 24 lutego 2022 roku?

Przede wszystkim należy unikać wojen! Ale jeśli wojna nadejdzie, musimy być na nią przygotowani.

Gotowość do wojny należy postrzegać jako ogromny zestaw działań, które obejmują nie tylko aspekty czysto wojskowe, ale także wszystkie obszary działalności państwa. Być może najtrudniejszym i najważniejszym elementem jest gotowość społeczeństwa, która opiera się na uczciwej i przejrzystej komunikacji między rządem a ludźmi.

Społeczeństwo musi zgodzić się na tymczasową rezygnację z szeregu swobód na rzecz przetrwania.

Współczesne wojny są niestety totalne. Wymagają wysiłku nie tylko armii, ale i całego społeczeństwa.

Politycy mogą i powinni mobilizować społeczeństwo. Aby to zrobić, muszą wykorzystywać wojsko i inne zasoby państwa w sposób kompleksowy.

Zasoby te obejmują gospodarkę, finanse, ludność i sojuszników. Takie działania będą oczywiście wpływać na procesy polityczne w kraju.

Tak więc gotowość do wojny będzie określana nie tylko przez gotowość armii do odparcia agresji, ale także przez gotowość społeczeństwa do konfrontacji z wrogiem.

Po drugie, wojna nie może być w żaden sposób postrzegana jako część wewnętrznego procesu politycznego.

Wojna to maksymalna koncentracja sił w celu przetrwania. I tylko w tym celu!

„Wojna jest kontynuacją polityki innymi środkami”, powiedział pruski generał Carl von Clausewitz. Dlatego wydaje się dziwne, gdy w skali globalnej wojna w Ukrainie, wręcz przeciwnie, kształtuje politykę wewnętrzną w innych krajach, co ostatecznie jest wykorzystywane przez wrogów do własnych celów.

Jestem przekonany, że wojna o wolność w jednym kraju powinna stać się polityką przetrwania demokracji w pozostałych wolnych krajach.

Wojna jest nauką. Nauka z własnymi prawami i zasadami, które należy poznać i przestudiować.

Wykorzystywanie wojny do własnych celów lub próba wpływania na jej przebieg dla własnych interesów jest przestępstwem, które skutkuje ogromnymi ofiarami.

Demokratycznej armii, armii wolnego społeczeństwa, zawsze trudno jest walczyć z armią feudalnego pana.

Wróg uważa demokrację za naszą największą słabość i stara się ją jak najlepiej wykorzystać. Fałszerstwa, kłamstwa, dewaluacja interesów narodowych, brak zaufania do przywódców - to niepełna lista narzędzi, których Rosjanie używają od ponad dekady, a demokratyczne społeczeństwa nie znalazły jeszcze metod, by im przeciwdziałać.

Już w V wieku p.n.e. znany chiński myśliciel Sun Tzu nakreślił podstawowe zasady prowadzenia wojny, które pozostają aktualne do dziś i będą aktualne tak długo, jak długo wojna będzie prowadzona przez ludzi. Są to jednak tylko podstawowe zasady, które należy wypełnić bronią, formami i metodami jej użycia, armiami wraz z ich strukturami. To w tej kolejności wojna się zmienia.

Uważnie analizując nasze doświadczenia, poparte liczbami i faktami, zdaję sobie sprawę, że stoimy u progu nie tylko ogromnej pracy, ale przede wszystkim trudnego wyboru. Dla nas, Ukraińców, nie chodzi tylko o przestrzeganie prawa „wyzwania i odpowiedzi” brytyjskiego historyka Arnolda Josepha Toynbee.

Nie tylko samo istnienie Rosji jest już zagrożeniem.

Dziś stoimy już w obliczu krwawej wojny na pełną skalę, która doprowadziła nas do nowego wyzwania - fizycznego przetrwania. Samo przetrwanie narodu zależy od jego wyboru. Jak odpowiedzieć na to wyzwanie? Jak przetrwać w obliczu dwuznaczności i sprzeczności w otaczającym nas świecie?

Teraz musimy zdać sobie sprawę, że to od nas, Ukraińców, zależy, czy będziemy żyć i czy nasze dzieci będą miały przyszłość.

Nie ma wątpliwości, że historia po raz kolejny daje Ukraińcom szansę. W mroźną noc 24 lutego 2022 roku, gdy reszta świata cieszyła się spokojnym życiem i wygrzewała się w ciepłych łóżkach, Ukraińcy przypomnieli sobie, czyja krew płynie w ich żyłach i zaangażowali się w zaciętą walkę ze swoim odwiecznym wrogiem.

Dzięki życiu zwykłych Ukraińców wygraliśmy szansę. Szansę nie tylko na kontynuowanie odwiecznej walki, ale szansę na zwycięstwo. Kosztowało nas to drogo - wiele istnień naszych najlepszych synów i córek.

Ale to był dopiero początek. Bardzo szybko zdaliśmy sobie sprawę, że wytrzymanie ciosu, godne odparcie wroga to dopiero początek trudniejszego etapu konfrontacji, jakim jest znalezienie własnej, szczególnej drogi do zwycięstwa. To właśnie poszukiwanie tej specjalnej drogi doprowadziło nas do zrozumienia już widocznych konturów rewolucyjnych zmian, zwłaszcza w sprawach wojskowych.

Co zaskakujące, ale całkiem logiczne, jest prawdopodobne, że te zmiany, które zostały wymyślone na polach bitew wojny rosyjsko-ukraińskiej, określą kontury wojen i sztuki wojskowej w XXI wieku. A co najważniejsze, staną się fundamentem całego globalnego systemu bezpieczeństwa przyszłości.

Jeszcze niedawno można było śmiało powiedzieć, że systemy bezzałogowe były głównym powodem zmian w strategiach, formach i metodach użycia. Dziś jednak koncepcja nowej strategii wojennej prawdopodobnie musi obejmować szersze pojęcie - technologię.

Wojna, która przyszła do nas w 2014 roku, jest zupełnie inna od tej, która wkroczyła w nasze życie 24 lutego 2022 roku. Chociaż opierała się na koncepcjach z 2014 roku, była już inna i szybko wyczerpała nasze siły w maju 2022 roku. Intensywność działań wojennych zmusiła nas do przywrócenia poziomu z początku 2022 roku, a potrzeba przetrwania na polu bitwy doprowadziła nas do kolejnej wojny, z którą zmierzyliśmy się latem 2023 roku.

Walczące strony na jakiś czas zaprzestały poszukiwań nowej broni, a należałoby poszukać nowych form zastosowania najnowszych technologii. To właśnie wynalezienie nowych sposobów ich wykorzystania logicznie prowadziłoby do zmian w strukturze jednostek, oddziałów i całych Sił Zbrojnych. Taki ruch jest naukowy i uzasadniony.

Rozwój technologii wpływa na formy ich zastosowania, a dopiero nowe formy zastosowania wpływają na strukturę armii na wojnie. Ten trend jest nieunikniony i będzie kontynuowany. Technologia jako zestaw nie tylko innowacyjnych rozwiązań, ale także zestaw środków rozwoju, wsparcia naukowego, szkolenia i rozwoju doktryn, które zmienią sytuację na polu bitwy w obliczu potencjału militarnego i zasobów przeciwnika.

Mówiąc prościej, wynaleźliśmy już sposób na walkę i wygrywanie z silniejszymi armiami w XXI wieku. Oczywiście to technologia musi zapewnić odporność narodu ukraińskiego.

Jednocześnie absolutnie zgadzam się, że wojna rosyjsko-ukraińska nie jest jeszcze wojną przyszłości. To tylko wojna przejściowa. Ale to nasza wojna kształtuje nowe zasady.

My, Ukraińcy, naszą krwią i pragnieniem zwycięstwa kształtujemy nowe wzorce dla nowej wojny. Wojny, która będzie wojną przyszłości.

Musimy przyznać, że chęć przetrwania na polu bitwy jest być może głównym powodem poszukiwania sposobów na ulepszenie broni. Połączenie czynników takich jak ograniczone zasoby, brak odpowiedniego wsparcia i niezdolność do skupienia się na produkcji tradycyjnych środków walki doprowadziło do znaczących zmian na polu bitwy wojny ukraińsko-rosyjskiej.

W rzeczywistości rozpoczął się nowy etap w formach i metodach prowadzenia wojny. Widzimy, jak postęp naukowy i technologiczny wprawił w ruch koło historii i wprowadził na pole bitwy technologie, które prawdopodobnie będą decydujące w tej wojnie, a co najważniejsze, staną się podstawą globalnego bezpieczeństwa w przyszłości. To od nas będzie zależeć, czy świat demokracji czy tyranii szybciej opanuje te technologie.

Wojna toczy się o zasoby i czas. Jeśli uznamy technologie za zasoby, to dziś, z różnych powodów, ani Ukraina, ani Rosja nie będą w stanie opanować ich samodzielnie w najbliższej przyszłości. Oznacza to, że jedynym wyjściem jest zwiększenie liczby zasobów ludzkich zaangażowanych w operacje bojowe.

Jednocześnie technologie będą czekać na tych, którzy będą na tyle odważni, by je opanować. Ci, którzy je opanują, będą tymi, którzy rozwiążą globalne kwestie bezpieczeństwa. Trudno powiedzieć, jak sytuacja rozwinie się w przyszłości.

Pewne jest tylko jedno: tyrani zawsze będą potrzebować wojny na użytek wewnętrzny jako narzędzia do utrzymania władzy. Reszta z nas musi zbudować niezawodną obronę przed nimi.

Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, to właśnie w Ukrainie ludzie znajdują sposoby na przetrwanie i tworzą technologie. Ale z oczywistych powodów nie mogą ich skalować. Z drugiej strony, nasi partnerzy mają zasoby, ale nie mają praktycznego pola do ich testowania. Tylko razem będziemy w stanie efektywnie wykorzystać te zasoby, ponieważ czas nie działa już na naszą korzyść.

„Przestrzeganie wczorajszych zasad wojny nie doprowadzi do sukcesu ani dziś, ani jutro. Uświadomienie sobie tego może uratować wiele istnień ludzkich. Musimy zacząć radzić sobie z konsekwencjami nowych zasad wojny”. Cytat ten zaczerpnąłem od emerytowanego amerykańskiego generała Stanleya McChrystala.

Powiedział on dalej: „W przeciwnym razie wszyscy zostaniemy daleko w tyle”. Ale ja powiedziałbym bardziej kategorycznie: w przeciwnym razie wszyscy zginiemy.

Wałerij Załużny:
Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii, były Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy

Jeśli zauważysz błąd, zaznacz odpowiedni tekst i naciśnij Ctrl + Enter, aby zgłosić to redaktorowi
#Wałerij Załużny
Temat specjalny
Rosyjska inwazja na Ukrainę. Najważniejsze wydarzenia związane z konfliktem wojennym. Spojrzenie z Lublina na wojnę z Rosją. Pomoc Polaków dla Ukraińców dotkniętych wojną. Wsparcie ze strony UE i USA.

Komentarz

Ostatnie wiadomości
Ogłoszenia
live comments feed...