Polska: Pfizer zmniejsza dostawy szczepionek. Co będzie?
Powiadomiono, że Pfizer zmniejsza dostawy szczepionek do Europy. Co z Programem Szczepień?
Wczoraj powiadomiono, że wkrótce ma zmniejszyć się liczba szczepionek w dostawach od firmy Pfizer dla całej Europy.
Wczoraj firma Pfizer poinformowała o czasowym zmniejszeniu dostaw do krajów Unii Europejskiej szczepionek. Te informacje zmieniały się. Ostatecznie wieczorem, po spotkaniu Komisji Europejskiej, firma poinformowała, że najprawdopodobniej te zmniejszone dostawy będą miały miejsce w terminie między 18 a 25 stycznia. Natomiast do tej pory ani Komisja Europejska, ani my nie otrzymaliśmy zaktualizowanego harmonogramu dostaw - powiedział na briefingu pan minister Michał Dworczyk.
Zmniejszenie dostaw jest związane z restrukturyzacją na fabrykach Pfizer, która pozwoli na zwiększenie produkcji szczepionek. Szacuje się, że dostawy zmniejszą się nawet o 40 %, jednak firma obiecuje nadrobić tę liczbę po 15 lutego.
Pan Dworczyk zaznacza, że nie jest to wielkie zagrożenie dla programu szczepień. Chyba że o kilku dni zostaną opóźnione końcowe szczepienia personelu medycznego. Minister również podkreślił, że “konserwatywna” strategia Polski, która przewiduje pozostawienie połowy szczepionek w rezerwie dla drugiej dawki, okazała się skuteczna. Teraz można mieć pewność, że każdy zmoże otrzymać drugą dawkę w niezależności od dostaw.
Na dzień dzisiejszy zaszczepiło się już 436 963 osoby. W magazynie pozostaje 559 410 zamrożonych dawek szczepionki. Jednocześnie, od początku szczepień zutylizowano 1360 dawek. Jednak władze podkreślają, że jest to całkiem dopuszczalna ilość przewidywana statystycznie, a liczba zutylizowanych szczepionek w Polsce jest niemal najniższa w całej Europie.
Bardzo proszę i tu apeluję do mediów, żebyśmy nie wprowadzali takiej atmosfery zastraszenia dla lekarzy i [pielęgniarek, którzy będą bali się zgłosić, że na przykład stłukła się fiołka, że nie udało się wyciągnąć ostatniej dawki z fiołki, albo że coś innego się zdarzyło - apeluje pan minister.
Foto: KPRM
Komentarz