Pod Krasnymstawem ciągnik jeździł bez kierowcy
Pod Krasnymstawem traktor sam jeździł po polu, jednak nie są to demoniczne sztuczki.
Niezwykłe zgłoszenie padło do policji Krasnegostawu we wtorek. Jeden z dziennikarzy lokalnych zgłosił, że w polu jeździ ciągnik bez kierowcy. Mogłoby się wydać, że to są śmieszki, czy jakieś diabelskie sztuczki, jednak wszystko było prościej.
Jeden z rolników zdecydował odpalić traktor “na szybko” i nie zauważył, że w pojeździe był włączony trzeci bieg. Ciągnik z przyczepą zrzucił kierowcę i ruszył w wolną jazdę.
Transport przejechał niemal kilometr, przekroczył drogę wojewódzką 812, i pozostawiając przyczepę w rowie, ruszył na inne pole. Tam zaczął jeździć kołami, gdzie go wreszcie zatrzymał nieszczęśliwy kierowca.
Nie był to jednak koniec. Po wyjeździe na drogę i rozpoczęciu jazdy w kierunku mieszkania, rolnik został zatrzymany przez policję. Okazało się, że 36-letni mężczyzna ma 2,2 promila alkoholu we krwi.
Za taki incydent, prowadzenie pojazdu po alkohole i zniesienie siatki przeciwśniegowej grozi: świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 do 60 tysięcy złotych, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 lat do lat 15, a nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Foto: Policja Lubelska / Super Tydzień Chełmski
Komentarz